Własne mieszkanie jest marzeniem wielu osób. Niestety, ceny mieszkań w naszym kraju są bardzo wysokie. Mało osób stać, aby kupić mieszkanie za gotówkę, dlatego większość korzysta z kredytów hipotecznych.
Aby zawrzeć umowę z wybranym bankiem, niezbędnym warunkiem jest posiadanie odpowiedniego wkładu własnego w inwestycję. Pandemia koronawirusa sprawiła, że sytuacja finansowa wielu Polaków uległa pogorszeniu. Tym samym wiele osób straciło zdolność kredytową.
Ponadto, banki podnoszą wartość wkładu własnego, który jest wymagany przy kredycie hipotecznym. Ma to być forma jego zabezpieczenia przed ewentualnym zaprzestaniem skłacania rat kredytu. Drożejące koszty nieruchomości oraz wysoka kwota wkładu sprawia, że własne mieszkanie jest coraz bardziej poza zasięgiem przeciętnego Polaka.
Wkład własny to forma zabezpieczenia dla instytucji bankowych, które decydują się na udzielenie kredytu finansowego. Jest to narzędzie wprowadzone przez rząd, które dokładnie opisuje Rekomendacja S Komisji Nadzoru Finansowego (KNF). Komisja określa również maksymalny wskaźnik LTV (ang. loan to value) czyli stosunek wysokości kredytu do wartości zabezpieczenia. Jest to określony procent, jaki musimy zapłacić za daną inwestycję z własnej kieszeni, a resztę kwoty uzyskujemy w wyniku otrzymanego kredytu hipotecznego.
Wysokość minimalnego wkładu własnego różni się w poszczególnych bankach, jednak w 2021 roku z reguły jest to kwota między 10% a 20% wartości nieruchomości.
Od czego zależy kwota? Zazwyczaj uzależniona jest od wewnętrznej polityki kredytowej danego banku. Większość banków skłania się, aby wnioskodawca dysponował wkładem własnym na poziomie 20%. Wyjątkiem są sytuacje, gdy bank godzi się na ubezpieczenie różnicy między 10% a 20% wkładu. Ten instrument finansowy nazywa się Ubezpieczeniem Niskiego wkładu własnego.
Czasami z tytułu takiego ubezpieczenia klient ponosi dodatkowe opłaty, gdyż bank podwyższa marżę kredytu hipotecznego. Nic nie wskazuje na to, aby minimalna kwota wkładu własnego miała być obniżona przez banki w 2021 roku.
Po znalezieniu idealnej nieruchomości zazwyczaj w pierwszej kolejności sprawdzamy ilość posiadanej gotówki, która stanie się naszym wkładem własnym. Jest to rzeczywiście najbardziej popularna forma gromadzenia oszczędności. Jednak okazuje się, że również inne dobra materialne mogą służyć jako zabezpieczenie kredytu.
Za wkład mogą być uznane nieruchomości np. działka, na której chcemy zbudować dom. Dzięki temu, że posiadamy już środki na pierwsze kroki odnośnie nowej inwestycji, bank może udzielić kredytu na dalsze prace oraz wykończenie budynku. Warto jednak wiedzieć, że nieruchomość zgłoszona do banku jako wkład własny nie może być obciążona hipoteką.
Ponadto, każda kwota wpłacona na poczet zakupu nieruchomości np. wpłata przy umowie rezerwacyjnej lub zaliczka dla dewelopera, jest zaliczana na poczet wkładu własnego. Dlatego od wymaganej przez bank kwoty można odjąć wpłacone wcześniej pieniądze.
Banki uznają za wkład własny także środki z likwidacji książeczki mieszkaniowej, zakupione materiały budowlane, inne nieruchomości, pożyczkę na wkład własny z PPK, środki na koncie IKE. To od danej polityki kredytowej banku zależy, jaką formę wkładu własnego poza gotówką zaakceptuje. Bank może również regulować to, na jaką nieruchomość udziela kredytu. Niektóre instytucje nie udzielają hipotek na mieszkania z rynku wtórnego, a jedynie na nowe mieszkania.
