Osiedla mieszkalne bez dzieci funkcjonują na Zachodzie od lat – u nas ten pomysł budzi wiele kontrowersji. Na Śląsku powstaje inwestycja dedykowana dla singli i bezdzietnych par. Czy odniesie sukces?
Osiedle dedykowane wyłącznie dla dorosłych mieszkańców to pomysł jednego z polskich deweloperów. Domy szeregowe są przeznaczone dla singli, bezdzietnych małżeństw – zarówno młodych, jak i seniorów. Na osiedlu szczęście odnajdą wszystkie osoby, które chcą żyć w spokoju, bez hałasu dobiegającego z placu zabaw dla dzieci (na który, jak nietrudno się domyślić, nie przewidziano miejsca w projekcie). Warto podkreślić, że lokale mieszkalne nie są przewidziane na sprzedaż, a jedynie na wynajem.
Co w sytuacji, gdy para mieszkańców będzie spodziewać się dziecka już po wprowadzeniu do lokalu? W praktyce oznacza to, że jeśli rodzina się powiększy, umowa najmu nie zostanie przedłużona i będą zmuszeni szukać nowego lokum.
Projekt śląskiego osiedla, na którym nie przewidziano miejsca dla najmłodszych mieszkańców, jest realizowany przez krakowską pracownię architektoniczną Ekotektura. W każdym domu szeregowym przewidziano miejsce na dwa lokale po 55 m² każdy. Nie jest to więc imponujący metraż, nawet w założeniu, że będzie użytkować go tylko para.
Jak pokazuje wizualizacja projektu – poszczególne domy nie będą odgrodzone w żaden sposób, co nie każdemu przypadnie do gustu. W założeniu mieszkańcy mają cieszyć się wspólną przestrzenią. Jak podkreślają twórcy projektu, nie ma możliwości, aby przyszli lokatorzy grodzili się we własnym zakresie.
Pomysł spotkał się z wieloma krytycznymi głosami, gdyż przyjmując taki model biznesowy, deweloper w pewien sposób dyskryminuje część osób. Z drugiej strony, skoro w Polsce funkcjonują już katolickie osiedla – w których z założenia mają mieszkać tylko osoby wierzące, czemu nie można budować osiedla dla bezdzietnych mieszkańców?
Budowa osiedla tylko dla katolików w podwarszawskich Łomiankach o nazwie Osiedle Przystań ruszyła w 2020 roku. Co ciekawe, od tego czasu inwestor sprzedał lub zarezerwował 21 z 32 dostępnych domów o metrażu od 105 do 147 m². Na tym dość specyficznym osiedlu mieszkańcy będą mogli modlić się w plenerowej kapliczce. Domy będą oddane do użytkowania w kwietniu 2022 roku.
Jak podkreśla Piotr Pyrtek, jeden z architektów biura Ekotektura odpowiedzialnych za projekt osiedla dla bezdzietnych osób, w dużym stopniu jest to efekt ograniczonego metrażu działki – inwestor chciał maksymalnie wykorzystać jej potencjał. Budując więcej mniejszych lokali będzie mógł osiągnąć większy zysk z wynajmu.
Kiedy pierwsi mieszkańcy będą mogli się wprowadzić do lokali? Trudno powiedzieć, faza koncepcji projektu nie została jeszcze zakończona. Nie wiadomo też, jak długo potrwa proces starania się o pozwolenie na budowę.
Czy model biznesowy oparty na budowie osiedla bez dzieci okaże się sukcesem? Być może już wkrótce będziemy mogli się o tym przekonać.
Zdj. główne: FilterGrade/unsplash.com
Kupiliśmy mieszkanie w nowym budownictwie, nie wzieliśmy pod uwagę, że nowe mieszkania kupują głównie młodzi, którzy się rozmnażają. W efekcie mamy za każdą ścianą po dwójkę małych dzieci – łącznie trzy rodziny. Pierwsi odpalają się już od 6 rano, a nawet w nocy się zdarza. To jest jakiś koszmar, a pracuję w dodatku zdalnie… cały dzień jęki, krzyki, walenie o ścianę, tupanie. Moja psychika siada, mieszkałam w starych budownictwach i czegoś takiego nie było – głównie emeryci dookoła. Nie dziwię się, że powstają osiedla dla takich, co chcą mieć święty spokoj. Trzeba dodać jeszcze dopisek, że bez dzieci i głośnych imprez.