Rury w mieszkaniu – zakryć czy wyeksponować?

Rury w mieszkaniu – zakryć czy wyeksponować?
Autor:
Data publikacji:
Kategoria:
Potrzebujesz ok. 4 min. aby przeczytać ten wpis

Wydawać by się mogło, że rury w mieszkaniu nie powinny być problemem, szczególnie, gdy są ukryte. Aczkolwiek coraz więcej osób decyduje się je pokazać. Czy faktycznie warto?

Widoczne rury w kuchni, łazience czy pokoju to problem, czy wręcz przeciwnie, modny trend? To zależy od stylu, w jakim jest urządzone mieszkanie, ale też indywidualnych preferencji estetycznych domowników.

Widoczne rury w pomieszczeniu. Co z nimi zrobić?

Hydrauliczne lub grzewcze – to takie rury są zazwyczaj widoczne w mieszkaniach. Oczywiście są niezbędne, ale często wyglądają nieestetyczne, zwłaszcza jeśli biegną na przykład przez pokój (choć najczęściej znajdują się w łazience).

Zdarzają się też takie sytuacje, gdzie orurowanie w domu znajduje się nawet na środku danego pomieszczenia, co w większości przypadków zmusza nas do zainstalowania centralnego słupka, aby je ukryć. Jest jednak wiele sposobów na to, by sprawić, że nie oszpecą wnętrza. Obecnie można np. zrobić z nich element dekoracyjny. 

Jak sprytnie zakryć widoczne rury w mieszkaniu?

Na ukrycie rur najczęściej decydujemy się, jeśli znajdują się one w łazience. Jednym z najpopularniejszych sposobów na ukrycie widocznego orurowania jest nadbudowa z karton-gipsu. To prosty trik na zamaskowanie zwłaszcza rur na suficie lub tych biegnących u szczytu ściany. Również w taki sposób można obudować wannę oraz okolice umywalki tak, żeby skutecznie zakryć rury, które biegną nad ziemią. 

Dość interesującym i sprawdzonym sposobem może być także postawienie pod ścianą jakiegoś mebla do siedzenia, który swoim gabarytem zakryje biegnące pod nim rury. Niebanalnym patentem może być również dobudowanie specjalnej obłożonej poduszkami wnęki-a’la ławeczki. A co w sytuacji, gdy rury w łazience biegną w okolicach okna? Wówczas w prosty sposób zakryjesz je, po prostu zawieszając w oknie kryjącą zasłonę. 

>> Zobacz też: Nowoczesny salon – inspiracje i wskazówki

Jeśli nie możesz zakryć to je wyeksponuj

Jeśli nie ma szans, by ukryć widoczne w mieszkaniu rury, może warto wówczas podejść do problemu nieco inaczej i zrobić z nich interesującą dekorację, wpisującą się w aranżację naszego wnętrza.

Widoczne w mieszkaniu rury to gratka zwłaszcza dla wielbicieli stylu industrialnego (przemysłowego). Można wówczas spróbować podkreślić wygląd samych rur i w dość oryginalny sposób wykorzystać je jako element dekoracyjny. Na portalach wnętrzarskich znajdziemy mnóstwo inspiracji.

Widoczne rury można też pomalować farbą, chociażby w kolorze ścian – to świetny sposób na ich zamaskowanie. Oczywiście nie spowoduje to, że rury znikną z pola widzenia, ale nie będą już się tak rzucały w oczy i może nieco wpiszą się w pomysł na aranżację całego pokoju. Zwłaszcza we wspomnianych wnętrzach w stylu industrialnym, bardzo korzystnie będą wyglądały rury w odcieniach miedzi lub ceglastych. Idealnie wpiszą się w głębię tego stylu.

Dość surowa stylistyka rur na suficie w przestrzeni przemysłowego lokum typu loft ozdobi przestronne pomieszczenia. Na przykład miedziane rury w przemysłowym designie świetnie wzbogacą łazienkę w odcieniach bieli.

Na rury w mieszkaniu wystarczy mieć pomysł

Dobry pomysł na funkcjonalne zastosowanie widocznych w mieszkaniu rur to też droga do osiągnięcia ciekawego wykończenia wnętrza. Na elementach instalacji przy kuchence można powiesić akcesoria kuchenne. Taki wieszak w industrialnym stylu warto pomalować w wyrazistych odcieniach.

Na widocznych w łazience rurach można też powiesić ozdobne ręczniki, a w salonie ze stalowych rur zrobić funkcjonalny regał na książki. Warto wiedzieć o tym, że surowe barwy rur w połączeniu z roślinami stworzą ciekawe nowoczesne połączenie i ożywią nasze wnętrze. Metalowe elementy bardzo dobrze współgrają szczególnie z białymi wnętrzami, ale całkiem nieźle zgrają się też z drewnianą podłogą, a nawet z betonem i żywicą.

Udostępnij:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*