Styl retro szczególnie dobrze prezentować się będzie w przestronnym salonie. Aby rozpocząć przygodę z tym wystrojem, warto wybrać się na strych lub do sklepu z antykami.
Nowoczesne, bezpłciowe wnętrza odchodzą do lamusa. Wypierają je te, które królowały w domach naszych babć. Warto zatem zapytać, czy możemy pogrzebać w ich zasobach, zejść do piwnicy, zajrzeć na strych – często właśnie tam, pod warstwą kurzu, kryją się istne skarby minionych dekad!
Koszt zakupu nowych mebli, stylizowanych na retro to zazwyczaj od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Często wielu artystów przerabia nowoczesne bryły na meble naszych babć. Jednak to wszystko są koszty. Warto zatem zajrzeć na wyprzedaże internetowe. Niekiedy ktoś chce po prostu pozbyć się „staroci” za bezcen. Dobrze jest korzystać z takich okazji i dawać drugie życie retro meblom.
Najbardziej neutralną opcją jest pozostawienie ścian białych. Będą one pasować do każdego stylu. Jeśli sam wystrój nam jednak nie wystarcza, postawić możemy na nieśmiertelne, wzorzyste tapety, które królowały w domach naszych babć. Doskonałym dodatkiem będą czarno-białe fotografie.
Dla zachowania umiaru dobrze jest powiesić na ścianie tylko kilka zdjęć. Ważne jest co przedstawiają – mogą być to gwiazdy minionych lat np. Marilyn Monroe lub nasi przodkowie. Wszystko zależy od naszej wyobraźni i kreatywności oraz oczywiście od epoki, którą chcemy odwzorować. Poza fotografiami, świetne będą także obrazy uwieczniające np. krajobrazy z dawnych lat.
W salonie w stylu retro nie może zabraknąć dodatków. Możemy je kupić na targach staroci organizowanych w wielu miastach. Na co postawić?
Zegary, gramofony, adaptery i aparaty fotograficzne – to elementy, które przez lata pięknie będą wyglądać. Do tego dołożyć można np. telefon i stare płyty winylowe. Takimi dodatkami stworzyć można niepowtarzalny klimat. Do tego miękkie, wzorzyste poduszki i narzuta z frędzlami.
Przydadzą się także ciężkie zasłony, ale w odświeżonej wersji.
Warto jednak pamiętać, że nie wolno przesadzić z ilością dodatków – taka przestrzeń będzie wówczas groteskowa, a nie stylowa.
Styl retro to przede wszystkim ukłon w kierunku czasów zamierzchłych i nie każdy będzie czuł się w nim dobrze. Jednak jeśli zdecydujesz się właśnie na niego, warto dodać coś od siebie. Wnętrzom, w których znajdować się będzie wiele ciężkich mebli, lekkości dodadzą kolorowe faktury i tekstylia. Dywan w jednolitym, zgaszonym kolorze będzie pasował do ciemnych, dużych mebli.
Również delikatne kwiaty w małym bezbarwnym wazonie będą pięknie wyglądały. Powinniśmy znaleźć elementy, które równoważyć będą ciężki styl retro. Do mieszkania w całości zaaranżowanego w ten sposób dobrze jest dołożyć np. nowoczesne sprzęty typu telewizor czy sprzęt grający. Można je ukryć w ścianie, aby nie dominowały, a były jedynie nowoczesnym akcentem wśród retro mebli i dodatków.
Indywidualność wnętrza podkreśli z pewnością kolekcja płyt winylowych współczesnych wykonawców oraz biblioteczka zapełniona książkami.
Styl retro daje wiele swobody, możemy go bowiem dowolnie przeplatać z nowoczesnymi motywami lub z tym, co nas po prostu interesuje. Warto jednak, aby całe wnętrze było zachowane w jednym stylu. Salon retro z pewnością nie będzie współgrał z nowoczesną kuchnią i łazienką w stylu glamour. Te style wykluczają się wzajemnie.
Na różnych portalach wnętrzarskich lub w magazynach branżowych znaleźć można wiele inspiracji związanych właśnie ze stylem retro. Zanim zaczniemy zbierać meble i dodatki, warto zasięgnąć takich zdalnych konsultacji.
Zdj. główne: siala/pixabay.com
